Tusk reaguje na weto prezydenta. "Wdrażamy plan B"
Prezydent nie podpisał ustawy zakładającej dostęp do tabletki "dzień po" bez recepty dla osób powyżej 15. roku życia. Jego kancelaria przekazała w piątkowym komunikacie, że Andrzej Duda "na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji RP, zdecydował o skierowaniu nowelizacji Prawa farmaceutycznego do Sejmu RP z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie ustawy (tzw. weto)".
Napisano w nim, że "podstawowym uzasadnieniem decyzji prezydenta jest wola poszanowania konstytucyjnych praw i standardu ochrony zdrowia dzieci". "Prezydent, wsłuchując się w szczególności w głos rodziców, nie mógł zaakceptować rozwiązań prawnych umożliwiających dostęp dzieci poniżej osiemnastego roku życia do produktów leczniczych do stosowania w antykoncepcji bez kontroli lekarza oraz z pominięciem roli i odpowiedzialności rodziców" – wyjaśnia KPRP.
Skutkiem decyzji prezydenta w sprawie wetowanej ustawy będzie sytuacja, w której produkty lecznicze, w tym tzw. antykoncepcja awaryjna, będą w Polsce dostępne na dotychczasowych zasadach, czyli tylko na receptę.
Weto prezydenta ws. pigułki "dzień po". Tusk: Wdrażamy plan B
Decyzję Andrzeja Dudy krytycznie ocenił premier Donald Tusk. "Prezydent nie skorzystał z okazji, żeby stanąć po stronie kobiet. Wdrażamy plan B" – napisał szef rządu na platformie X.
Na czym może polegać ten plan B? Według zapowiedzi minister zdrowia Izabeli Leszczyny (KO) rozwiązaniem ma być wydanie odpowiedniego rozporządzenia, które stworzy możliwość przepisywania pigułki "dzień po" farmaceutom od 1 maja.
Paprocka tłumaczy decyzję Dudy. "Wsłuchał się w głosy rodziców"
– Pan prezydent wsłuchał się w głosy rodziców, które docierały w kierowanej bardzo licznej korespondencji. Pan prezydent jasno tutaj stoi na stanowisku konieczności ochrony praw i standardu konstytucyjnego opieki zdrowotnej nad dziećmi – powiedziała na konferencji prasowej w piątek Małgorzata Paprocka, minister w kancelarii prezydenta.
Jak tłumaczyła, "w przekonaniu pana prezydenta dla osób poniżej 18. roku życia ze względu na ochronę zdrowia, ze względu na prawa rodziców tego typu produkty lecznicze powinny być dostępne pod kontrolą lekarzy, i tak aby w decydowaniu o zastosowaniu tego typu produktów mieli również (...) swoje stanowisko rodzice".